|
ŚWIAT BEZ KOBIET PŁEĆ W POLSKIM ŻYCIU PUBLICZNYM
GRAFF A. wydawnictwo: MARGINESY, 2022, wydanie Icena netto: 42.90 Twoja cena 40,76 zł + 5% vat - dodaj do koszyka Świat bez kobiet
Płeć w polskim życiu publicznym
Od pierwszego
wydania Świata bez kobiet minęło 20 lat. Wiele się zmieniło na lepsze
– ale równie wiele na znacznie gorsze.
Przeżywamy dziś apogeum procesu, którego wczesną fazę
Agnieszka Graff diagnozowała. Nie zaczęła się wtedy dyskusja o prawach
kobiet, bo ją przerywano i ośmieszano. Dziś widać, że nie przez
przypadek. Milczenie to nieodłączna część układu politycznego: po 1989
roku budowano nad Wisłą demokrację, ale z pominięciem praw kobiet.
Niemal całkowity zakaz aborcji wprowadzony w 1993 roku, nazywany
„kompromisem”, miał ów porządek
społeczny stabilizować.
Teraz feminizm jest zjawiskiem masowym, choć osoby popierające te
postulaty nie zawsze się za feministki i feministów uważają.
Powstały Partia Kobiet i Kongres Kobiet, są Manify i Strajk Kobiet. Po
drugiej stronie barykady znajduje się antyfeminizm – podszyty
nacjonalizmem, zawsze w zestawie z homofobią, nazywany też walką z
„ideologią gender”. Rządy PiS pod rękę z Ordo Iuris
zafundowały Polkom prawdziwą jazdę bez trzymanki. W odpowiedzi zrodził
się potężny ruch kobiecy zdolny wyprowadzić na ulice setki tysięcy
osób.
Graff nie
podaje recept i unika pouczeń. Daje narzędzia i pokazuje, jak (jeszcze,
niestety) jest. Nowe wydanie zawiera kilka esejów z
późniejszych lat: o narodowych obsesjach wokół
seksualności, o polskim katolicyzmie i buncie kobiet.
Wspaniale,
że kolejne wydanie Świata bez kobiet, jednej z najważniejszych książek
polskiego feminizmu, ukazuje się, kiedy przez kraj przetaczają się
protesty i manifestacje przeciwko zakazowi aborcji i religijnemu
fundamentalizmowi. Ten świetny zbiór esejów
dokumentuje najnowszą historię Polski od 1989 roku z perspektywy
feministycznej i snuje opowieść, w której oddano władzę nad
kobietami Kościołowi, ten zaś zdradził demokrację, przekazując władzę
nad Polską populistycznej prawicy.
Olga Tokarczuk
To
jest klasyka. To feministyczny elementarz. Rzesze kobiet wychowały się
na tej książce. Krążą o niej legendy: że w bibliotekach wyrywano z niej
kartki (na własny użytek czy raczej cenzura?), że kłócono
się o nią w związkach. Że ksiądz na kazaniu powoływał się na tezy
Agnieszki i, oczywiście, polemizował z nimi. Mamy więc polską Rebeccę
Solnit: błyskotliwą, profetyczną, wkurzającą i prowokującą do dyskusji.
Sylwia Chutnik
Niestety
wciąż jeszcze nie żyjemy w świecie, w którym kolejne wydania
Świata bez kobiet byłyby niepotrzebne. Ta książka czytana po dwudziestu
latach – i uzupełniona o kilka nowych tekstów
– wciąż ma moc czerwonej pigułki, którą bohaterowi
Matrixa oferuje Morfeusz: totalnie dekonstruuje system. Tym bardziej że
dzisiaj, w czasach ekspansji prawicowego populizmu i wojen
tożsamościowych, Świat bez kobiet może służyć kolejnym pokoleniom tyleż
za instruktaż buntu, ile za zestaw pierwszej klasy
argumentów w ideowych sporach. Wzbierającej fali
tradycjonalizmu nie pokona się bowiem, wciskając
„cancel”, można to zrobić jedynie metodycznie
rozmontowując uproszczenia, nadużycia i fałsze, na których
opiera się dominacja patriarchatu. W tym zaś Agnieszka Graff zawsze
była – i jest – absolutną mistrzynią.
Tomasz Stawiszyński
352 strony, Format:
13.5x21.0cm, oprawa miękka
Po otrzymaniu zamówienia poinformujemy pocztą e-mail lub telefonicznie, czy wybrany tytuł polskojęzyczny lub
anglojęzyczny jest aktualnie na półce księgarni.
|